czwartek, 15 grudnia 2011

jak wszystko spieprzyłam, to się zakochałam.. bez bata, będę rysować serduszka i płakać w łazience, w końcu mam jeszcze przez moment dwadzieścia lat!

2 komentarze:

  1. Przecież zawsze masz tak, że się zakochujesz, gdy jest już za późno - gdy nic nie może się udać, ale też gdy nikt nie może Cię zranić i sprawić, że zaboli... Mała psychoanaliza zimowego poranka...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja myślałam, że sobie zajrzę i będę na bieżąco... Chyba się opierdzielasz z tym pisaniem:( Ale może to znaczy, że jesteś szczęśliwa?:)

    OdpowiedzUsuń